logo logo

„Efekt opery mydlanej”, czyli co z tą interpolacją?

Ustawienia Auto Motion Plus w Samsungu MU8002
Ustawienia Auto Motion Plus w Samsungu MU8002

Często spotykam się z klientami twierdzącymi, że nie chcą telewizora marki X, bo ich znajomy taki ma i ruch na tym telewizorze jest nienaturalnie płynny. Że wszystko pływa. Że wygląda, jak kręcone kamerą z ręki. Jak opera mydlana. Spotkałem nawet w internecie opinię, że po co 8K, skoro obraz 4K już jest nienaturalnie płynny (sic!). Poniżej opiszę, o co chodzi z efektem opery mydlanej i jak wyłączyć interpolację ruchu (ale też dlaczego niekoniecznie trzeba to robić). Na tyle, na ile jestem w stanie, bo jestem mało wyczulony na punkcie ostrości obrazu.

Efekt opery mydlanej. SOE. Nadpłynność. Efekt teatru. Nienaturalny ruch. Wszystko są to określenia na efekty uboczne domyślnie włączonej interpolacji ruchu (tzw. upłynniaczy), którą często spotykamy w telewizorach. A, że zdecydowana większość użytkowników niestety nie zmienia ustawień (ba, nawet do nich nie zagląda), dostają później przeprocesowany obraz, którego jednym z najbardziej widocznych efektów jest właśnie nadpłynność.

Nawet ulubiony religijny fundamentalista Hollywood zrobił o tym wideo:

Jeśli uważasz, że obraz w Twoim telewizorze jest nadmiernie płynny lub widzisz podczas ruchu artefakty, należy wejść do menu i pozmieniać ustawienia. Z reguły układ interpolacji obrazu ukryty jest w ustawieniach zaawansowanych/eksperckich. Tak nazywają się upłynniacze u najpopularniejszych producentów telewizorów:

W menu tych można albo całkowicie wyłączyć upłynniacz, albo bardziej spersonalizować jego działanie. Z reguły w przypadku telewizorów ze studwudziestohercowymi matrycami mamy w tym menu dwa suwaki – jeden odpowiadający za interpolację ruchu w treściach 24Hz (filmy, niektóre seriale), drugi – redukcję rozmycia w treściach 50/60Hz (np. sport). Trudno wybrać optymalne ustawienie układów upłynniania ruchu, bo to także rozbija się o gust. Ja w swoim telewizorze (Samsung 65MU8002, więc 120Hz matryca) stosuję popularne ustawienie 10/3, bo w moim odczuciu daje najlepszy kompromis ostrość/płynność. Często rekomendowane przez Maćka Kopra ustawienie 10/5 (np. tutaj) w moim odczuciu jest już zbyt płynne. Powtórzę jednak, że jestem mało wrażliwy na odwzorowanie ruchu.

Nie wszystko ostrość, co jest płynne

Trzeba jeszcze wyjaśnić, doprecyzować różnicę między płynnością, a ostrością. Często w sklepach spotkać można się z demonstracjami odwzorowania ruchu, które są de facto pokazówkami działania upłynniacza. Jednak to, że obraz jest płynny (a nawet często, jak wyjaśniliśmy powyżej, nadmiernie płynny) nie oznacza, że jest jednocześnie ostry. Fakt, że niewprawne oko w pierwszej kolejności zauważy, że poziomy ruch kamerą w sniper.mp4 (takie stare demo Philipsa) będzie płynniejszy często nawet na telewizorze z matrycą 60Hz. Po dokładniejszym jednak przyjrzeniu się zauważymy, że owszem, budynki w tym klipie przemieszczają się przez ekran z dużą płynnością, ale jednocześnie – smużą, gubią detale, pokazują artefakty. Nie dajmy się więc zwieść upłynniaczom. Tu też potwierdza się stara zasada, że nie należy ufać obrazowi w sklepie, bo wszystkie w nim telewizory działają w najgorszych możliwych ustawieniach (i nie, nie chodzi tylko o ruch). Niestety, jedyne co możemy poprawnie ocenić w sklepie to czy podoba nam się obudowa telewizora.

Interpolować czy nie interpolować?

Jak zawsze ostateczna decyzja rozbija się o gust. Lubisz płynny, nawet bardzo płynny obraz? Nie słuchaj ludzi z branży, tylko ustaw sobie upłynniacz na maksimum. Szukasz obrazu jak najwierniejszego źródłu, takiego, jakim widział go reżyser podczas kręcenia? Poza ustawieniem trybu kinowego/filmowego, wyłącz upłynniacz. Ustawienia są po to, żeby z nich korzystać.

I jak zawsze – miłego oglądania i zapraszam do komentarzy ⬇️

Podoba Ci się to, co robię? I to bez reklam!